"Życie umyka"
Zegar powoli tyka,
Całe życie nam umyka.
Od urodzin naszych,
Aż po świata kres.
Wciąż na waszych oczach,
Umyka wszelki sens.
"Śmierć i życie"
Na dużym stadionie,
Złoty znicz dziś płonie.
Kolejne wyścigi szykują,
a zawodnicy się pakują?
Nie będzie to zwykły dzień, o nie!
bo to śmierć z życiem stoją na scenie.
Od wieki wieków się kłócą
kogo zabiorą, a kogo znów zwrócą.
Który dziś umrze, a który się narodzi,
bo czerń z bielą nigdy się nie pogodzi.